BOULDERY na plaży, póki co w klapkach
ZDJĘCIA: Anna Gazda www.limelight.pl/blog
Znalazłem dziś idealne buldery do przystawek z widokiem na morze, co dobre bez konieczności moczenia tyłka, magnezji itd. Jeden większy głaz, w zasadzie wielka skała jest mocno przewieszona i jest na niej 5-6 przystawek plus warianty. Poza tym inne przewiechy i kilka bardziej pionowych miejsc, dobrych do rozgrzewania się. Sądzę, że będzie to miejsce, które będę regularnie odwiedzać. Na dole żwir i piach, więc lądowania są miękkie. Za kilka dni wybieram się tam z butkami, tym razem miałem tylko klapki. Jeden bulder ma około 7-8 m i ktoś dawno temu wbił tu spity, chyba było to za czasów “Verano Azul” 😉 Są tak stare, że wyglądają jakby się miały rozpaść w pył po jednym dmuchnięciu, tak zadziałała bliskość morza.
Tak wyglądają te spity, a niżej przyjemna szorstkość skały…